Miła, wesoła prowadząca programy ezoteryczne. Znamy ją m.in. z programu Sekrety Magii
Wywiad z Valentiną
Pytanie 1: Czym zajmuje się pani w wolnym czasie ?
Szczerze mówiąc, nie mam za dużo tego wolnego czasu, ponieważ jeszcze studiuje zaocznie psychoterapie, ale na pewno regularnie spotykam się z moimi przyjaciółmi i chodzę na Fitness. Dwa tygodnie w miesiącu jestem poza domem. Co miesiąc, tydzień robię programy w Szwajcarii, drugi tydzień robię programy w Polsce. W międzyczasie przyjmuję klientów i pracuje na linii.
Pytanie 2: W swoich programach używa pani kart cygańskich, dlaczego akurat ich ?
Moją pierwszą pracę związana z ezoteryka dostałam mieszkając w Szwajcarii. Byłam managerem i organizatorem najbardziej znanego wróżbity w Szwajcarii Mika Shivy. To jest człowiek chyba najbardziej rozpoznawalny w tym kraju, mający wieloletnie doświadczenie. To on pracował z kartami cygańskimi i zainspirował mnie do nich, powtarzając zawsze, że powinnam zdecydować się prowadzić programy, bo mam talent. Wtedy jeszcze mi się chciało śmiać, ale chyba musiał wiedzieć co mówi, bo to przecież sława ezoteryki w Szwajcarii.
Pytanie 3: Czy kiedyś Pani się nie obawiała, że to, co Pani robi jest złe, pochodzi ze złego źródła ?
Absolutnie nigdy w ten sposób nie myślałam, i zawsze jestem zdziwiona gdy moi polscy klienci od czasu do czasu rzucają pytanie…czy patrzenie w karty to nie grzech. Nie rozumiem dlaczego miałoby to być grzechem. Przecież kościół katolicki np. sam kultywuje jasnowidzenie i patrzenie w przyszłość. Choćby taki Nostradamus, przepowiednie Fatimskie, proroctwa biblijne….przecież to nic innego jak sztuka jasnowidzenia i przepowiadania przyszłości. Poza tym my ezoterycy jesteśmy ludźmi bardzo wierzącymi. Nie chodzi tu o rodzaj wyznania lub wiary, bo to jest kwestia bardzo subiektywna i wytwór ludzki. My wierzymy, ze trzeba dawać dobro bo ono zawsze wraca, że nie wolno nikomu źle życzyć, pracujemy z Aniołami, Przewodnikami duchowymi, kontaktujemy się z duchami zmarłych. To samo dobro i nic w mojej pracy nie kojarzy mi się absolutnie z czymś nieczystym.
Pytanie 4: Pracowała Pani dla wielu firm, krajów. W Polsce zaczynała Pani od Kosmici, jaka atmosfera na panowała na planie ?
Mieliśmy wspaniałą i zgrana ekipę. Często po programach, a w zasadzie zawsze spotykaliśmy się aby pójść razem coś zjeść, wymienić doświadczenia. Gdy programy były do późna w nocy,czekaliśmy na siebie i siedzieliśmy razem do rana w czyimś pokoju hotelowym i nie mogliśmy się nagadać.
Pytanie 5: Ile czasu zajmuje przygotowanie do programu ?
Szczerze? W Polsce zajmuje mi ok. 45 min, tyle potrzebuje pani aby mnie ładnie umalować. Gdy robię program dla Szwajcarii mamy trochę inny koncept. Każdy program ma temat i ja muszę ten temat wymyślić. Uważam, że jest to fajne. Ponieważ widz może poznać różne moje umiejętności.
Pytanie 6: Czy zdarzyła się Pani na antenie jakaś wpadka ?
Wpadek jako takich nie pamiętam. To programy zawsze na żywo i trzeba się liczyć, ze mogą zdarzyć się jakieś problemy techniczne, może przez jakiś czas nie funkcjonować linia i wtedy muszę sobie trochę dłużej pogadać 🙂 Zdarza się oczywiście nie tylko w Polsce ale i w innych krajach, że dzwonią na wizje dziwni widzowie, którym nie podoba się to co robię i chcą głośno wyrazić swoje zdanie. Dzwonią również panowie z zapytaniem czy mogą umówić się ze mną na kawę…..generalnie jakiś kompromitujących wpadek nie zarejestrowałam.
Pytanie 7: Kiedy zaczęła pani pracę w telewizji ?
To było jakieś 8 lub 9 lat temu jak mówiłam wcześniej, od kuchni u Maika Shivy w Szwajcarii. Dużo się wtedy nauczyłam, poznałam super ezoteryków z całego świata. Uwielbiam rozmowy z takimi osobami, ponieważ każdy zajmuje się czymś innym a ja jestem otwarta na ciekawe tematy. No właśnie mój szef popchnął mnie ze tak powiem do tego abym i ja w końcu się przełamała. Pamiętam swój pierwszy program. Miał być najpierw obiecany trening, miałam mieć swój pierwszy program z innym doświadczonym doradca, aby nie mieć tremy, a okazało się i pamiętam to jak dzisiaj, że zostałam podłączona do mikrofonu, potem popchnięto mnie do studia i jeszcze usłyszałam.. Showtime ….sama bez nikogo tylko kamerzysta i ja. No ale poszło i było super.
Pytania 8: Kiedy odkryła pani swój talent do czytania kart ?
Zawsze interesowały mnie karty, jakieś 20 lat temu kupiłam sobie karty Tarota i próbowałam je układać czytając znaczenie w książce ale jakoś mnie one nie oczarowały. Kiedy kilka lat temu pracowałam w Szwajcarii u Maika Shivy, wtedy nabrałam ogromnej ochoty aby sama je stawiać. Wybrałam cygańskie, ponieważ on też takie ma. Nawiasem mówiąc, każdy ezoteryk ma taka osobę, która go inspiruje a potem już samo idzie i jesteśmy prowadzeni na tej drodze przez różne osoby, które nas czegoś uczą. Potem przez te osoby poznaje się nowych ludzi i tak zaczyna się to wszystko kręcić.
Pytanie 9: O co najczęściej pytają klienci ?
Uczucia, praca, finanse….na pierwszym miejscu miłość oczywiście. Każdy chce być szczęśliwy i kochany. To normalne w każdym kraju.
Pytanie 10: Na czym polega rytuał pentagramu, który pani wykonuje ?
To nie jest rytuał, ale wymyślona przeze mnie technika układania kart na różne dziedziny życia.
Pytanie 11: Czy korzysta pani z innych metod wróżenia niż karty cygańskie ?
Oczywiście. Mam różne karty którymi się posługuje w zależności od problemu. I z tym słowem „wróżenie” mam trochę problem. Jestem doradcą ezoterycznym i duchowym. Wróżki są w bajce 🙂 Dla mnie jest bardzo ważne aby osoba, przychodząca do mnie lub dzwoniąca zadawała mi konkretne pytania. Bo tylko tak możemy rozwiązać problemy. W poradach moich chce pomóc drugiej osobie. Dlatego tak jak u lekarza, pytam ją co ja boli aby zobaczyć jak mogę jej pomóc. Niestety zdarza się dosyć często, że ludzie przede wszystkim w Polsce nie znają się na ezoteryce i kojarzy im się wszystko z tarotem i wróżeniem jakiś bzdur, które nie są tak naprawdę istotne. Moim zadaniem jako doradca duchowy, jest pomóc ustawić pytającego na właściwej drodze do osiągnięcia szczęścia, sukcesu i własnych celów. Zaczynamy od uporządkowania „śmieci” wokół niego, tak aby miał miejsce aby postawić krok do przodu. Bardzo często jest tak, że gdy osoba pyta się o swoje życie uczuciowe, że chciałaby mieć partnera itd., okazuje się ze ma w sobie takie blokady, ze nawet gdyby ten partner stał przed nią, to by go pogoniła i nie dała mu szansy. Moim zadaniem wtedy jest uświadomienie tego problemu i poprzez różne metody usunięcie go. Poza tym jestem przeciwnikiem odpowiadania na pytanie. . . „ co mnie czeka”..no bo o co chodzi? W jakiej sferze życia? Gdybym miała na takie pytanie ustawiać karty to zajęłoby mi to chyba rok. Poza tym, może bym zobaczyła coś, czego klient nie chce usłyszeć, a wtedy wiem z doświadczenia, ze z całej rozmowy naszej skupił by się tylko na tym nieszczęściu. Nie można uciec przeznaczeniu, nie można skupiać się w życiu na negatywnych aspektach życia, bo myśli przyciągają czyny. Dostajemy to czego chcemy. Jeśli osoba myśli tylko negatywnie, tak również wygląda jej życie, nic jej się nie układa i ma chaos. Jako doradca duchowy chce uświadomić ta ważna prawdę u moich klientów. Wychodzą ode mnie z porady jak na skrzydłach, dzwonią potem zachwyceni mówiąc, że dodałam im ogromnej energii i woli życia. Że uświadomiłam im tak wiele spraw, ze teraz w końcu wiedza co robić…i to jest piękne i na tym właśnie polega moja praca. Nie mogę zostawić klienta samego z problemem. Dlatego tak ważne jest dla mnie zadawanie mi konkretnych pytań. Co pan by powiedział na to, ze przepowiem panu przyszłość i mówię , ze straci pan np. prace, dziecko się od pana odwróci i zostawi kobieta…a potem pożegnam się z panem i życzę miłego dnia. Przecież człowiek mógłby się załamać. Ludzie wrażliwi mogliby skończyć ze sobą, mając takie perspektywy. Rozumie pan? Ja nie chce brać na siebie takiej odpowiedzialności. Dlatego daje moim klientom, konkretne recepty na rozwiązanie problemów, a czy oni tą receptę potem „wykupią” to już ich wolna wola.
Pytanie 12: Prowadzi pani szwajcarski program ezoteryczny. Jak czuje się pani w Telemedia InteracTV ?
Czuję się jak w domu, pracuje tam już prawie 5 lat. To moja druga ojczyzna przecież i mentalność szwajcarów jest również w jakiś sposób moja. Poza tym firma bardzo dba o nas jako pracowników,a jest to bardzo ważne,aby produktywnie pracować. Będąc tydzień w TV, mam ponad 40h programów, to jest bardzo męczące. Do tego dochodzą również telefony poza wizja. Gdy przylatuje do domu, potrzebuje parę dni aby do siebie dojść 🙂
Pytanie 13: Czy pani sama sobie wróży ? Wielu wróżbitów uważa, że tak nie powinno się robić.
Bardzo rzadko, nie jestem obiektywna. Mam swoją doradczynie, która jest również moją przyjaciółka. Jest to Niemka, prowadząca programy ezoteryczne w najbardziej znanym programie Astro TV w Niemczech i należy tam do pierwszej ligi 🙂 Jest fantastyczna. To co inni wróżbici mówia, nie interesuje mnie za bardzo. Każdy sam musi wiedzieć, co jest dla niego najlepsze.
Pytanie 14: Obecnie w Polsce prowadzi pani program ezoteryczny dla EZOTV. Jak trafiła pani na nasze ekrany ?
Dzięki Sylwestrowi Chordeckiemu, to on mnie do tego namówił, abym wysłała do kierownictwa email z zapytaniem. No i wzięli mnie 🙂
Pytanie 15: Czy jest coś, co sprawia pani trudność w wykonywaniu zawodu ?
Generalnie nic nie sprawia mi trudności. Czasami tylko mam bardzo opornych klientów, którzy przychodzą do mnie i w ciągu godziny pytają się sto razy o to samo. Mają obłęd w oczach pytając się np. o swojego byłego partnera czy wróci. Wszystko inne ich nie interesuje… dziwnie czasem.
Pytanie 16: Jak reaguję rodzina i przyjaciele na wieść, że jest pani wróżką ?
Myślę że są zachwyceni, ale ja proszę pana nie jestem wróżka, tylko doradcą ezoterycznym, a to ogromna różnica. Żyje swoją pracą, kocham ją i jestem szczęśliwa że udało mi się w życiu osiągnąć to o czym marzyłam. Moi przyjaciele i rodzina akceptują to i szanują, dlaczego miałoby być inaczej. Przyjaciele powinni się wspierać, a nie oceniać.
Bardzo serdecznie dziękujemy Pani Valentino za udzielenie odpowiedzi na nasze pytania. Administracja serwisu InteractiveWorld.pl